Według tej stacji cała operacja skupiona jest głównie w stolicy kraju, ale dotyczy także 76 z 81 tureckich prowincji. Przebywający w USA na uchodźstwie Gulen obwiniany jest przez władze Turcji o zorganizowanie udaremnionego zamachu stanu oraz próby stworzenia tzw. struktur równoległych, nazywanych przez tureckie władze organizacją terrorystyczną FETO. Przebywający od 1999 roku na dobrowolnym uchodźstwie duchowny - niegdyś bliski sojusznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana - potępił próbę zamachu stanu i zaprzeczył, jakoby był w nią zamieszany. W następstwie udaremnionego zamachu stanu z lipca 2016 roku tureckie władze regularnie dokonują aresztowań. Z danych tureckiego MSW wynika, że w 2018 roku władze aresztowały około 75,2 tys. ludzi podejrzanych o powiązania z działalnością terrorystyczną, z których znaczącą większość - 52 tys. - aresztowano pod zarzutem kontaktów z ruchem Gulena. Zachodni sojusznicy Turcji i organizacje obrońców praw człowieka potępiają skalę represji w tym kraju, a krytycy Erdogana twierdzą, że wykorzystuje on udaremniony zamach stanu jako pretekst do zdławienia oporu przeciwników politycznych. Prezydent i jego partia utrzymują, że pewne środki są niezbędne do zwalczania zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego.