Podczas pokonywania zakrętu pociąg przełamał się i wykoleił. Jeden z wagonów spłonął i to w nim, jak informują prowadzący akcję ratunkową, zginęło najwięcej osób. Eksperci ministerstwa transportu, którzy badają miejsce tragedii twierdzą, że przyczyną katastrofy mogła być nadmierna prędkość. Ich hipotezie przeczą specjaliści hiszpańskich kolei Renfe. Zapewniają, że przekroczenie prędkości nie doprowadziłoby do takich zniszczeń. Kilku świadków tuż przed katastrofą słyszało eksplozję, jednak hiszpański MSW odrzucił teorię o zamachu terrorystycznym. Hotele w Santiago de Compostela oferują rodzinom ofiar i poszkodowanych za darmo pokoje i wyżywienie. Szpitale natomiast musiały odwołać apel o oddawanie krwi, bo zgłosiło się za dużo osób.