- Wzrost liczby więzionych dziennikarzy na całym świecie to szokująca tendencja - ostrzegł szef organizacji Joel Simon. - Dzieje się tak za sprawą małej grupy krajów, które systematycznie więżą dziennikarzy - dodał. Jak podają autorzy raportu, w samym Iranie i Chinach wolności pozbawiono po 34 dziennikarzy, czyli razem aż 68 osób ze 145 więzionych na całym świecie reporterów, edytorów i fotoreporterów. W więzieniach w Erytrei znajduje się 17 osób z tej grupy, 13 - w Birmie, w Uzbekistanie - sześć. Co najmniej 64 osoby ze wszystkich przetrzymywanych to wolni strzelcy. Najczęściej dziennikarze trafiają do więzienia przez zarzuty o działalność antyrządową lub też bez podania zarzutu. Z pierwszego uzasadnienia często korzystają zwłaszcza niechlubni rekordziści, Iran i Chiny - wskazują autorzy raportu. W Iranie aresztowania dziennikarzy odbywają się na skalę niespotykaną w tym kraju nawet po wyborach prezydenckich z zeszłego roku; w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zatrzymano cztery osoby - podkreśla organizacja. W Chinach wzrost liczby aresztowanych to skutek przede wszystkim zatrzymań przeprowadzonych wśród dziennikarzy ujgurskich i tybetańskich, którzy zajmowali się tematami narodowościowymi i protestami w tych regionach. Komitet Ochrony Dziennikarzy to niezależna organizacja non-profit z siedzibą w Nowym Jorku, która monitoruje wolność mediów i broni praw dziennikarzy.