Na szwedzkim portalu SVT Nyheter czytamy, że komary wciąż atakują w wielu regionach kraju, pomimo że nadchodzi już jesień. Co więcej, stają się przy tym "coraz bardziej krwiożercze". Komar tygrysi dotarł do Szwecji. Znaleziono jego jaja Z relacji spływających do badacza Andersa Lindströma wynika, że insekty najbardziej we znaki dają się ludności zamieszkującej środkową i północną część kraju. Z tekstu dowiadujemy się, że obecnie najpowszechniejsze komary w Szwecji to te, które składają jaja w kałużach, wodzie, lasach i na ziemi. Niepokojący jest jednak fakt, że wśród nich pojawiły się także potencjalnie bardzo niebezpieczne komary tygrysie zwane też azjatyckim. Po tym, jak odkryto w Szwecji jaja groźnego insekta skontaktowano się z Norweskim Instytutem Weterynaryjnym, który realizował już projekty dotyczące tworzenia "pułapek" na komary tego gatunku. - Oceniam, że wszystkie osobniki zostały tym razem wyłapane zebrane i nie ma ryzyka dalszego rozprzestrzeniania się. Jednak prawdopodobnie to tylko kwestia czasu, zanim komar tygrysi zadomowi się w Szwecji - przyznał Lindström, na którego słowa powołuje się portal SvenskJakt. Owady te nie cieszą się dobrą sławą, bo mogą roznosić żółtą febrę, gorączkę denga, gorączkę zachodniego Nilu czy gorączkę chikungunya. Nie dzieje się to jednak w każdym przypadku, ponieważ owad staje się nosicielem dopiero wtedy, gdy ugryzie człowieka zarażonego wirusem. Groźne komary azjatyckie zalewają Europę. "Zagrożenie będzie wzrastać" Zanim problem pojawił się w Szwecji, mocno dał się we znaki w innych europejskich krajach. Komara tygrysiego spotkać można już w Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy we Francji, gdzie w czwartek i piątek paryskie władze po raz pierwszy w historii musiały podjąć w związku z tym radykalne kroki. Z uwagi na obecność komarów azjatyckich w ekosystemie i dwa zdiagnozowane przypadki gorączki denga, zdecydowano się w Paryżu na przeprowadzenie fumigacji, a więc rozpylanie środków owadobójczych. Europejska Agencja Środowiska (EAA) nie ma wątpliwości, że zagrożenie będzie wzrastać. Z uwagi na zmiany klimatu liczyć należy się również z ryzykiem wystąpienia chorób zakaźnych, takich jak żółta febra, denga, gorączka zachodniego Nilu i malaria. Wszystko właśnie za sprawą komarów tygrysich, które roznoszą te choroby, a które potrafią już przetrwać w europejskich warunkach. Liczbę komarów na świecie szacuje się na ponad 100 bilionów osobników i ponad 3,5 tysiąca gatunków. Timothy C. Winegard w książce "Komar. Najokrutniejszy zabójca na świecie" zauważa, że komarzyce w ciągu 200 tys. lat odebrały życie około 52 mld ludzi spośród 108 mld, którzy kiedykolwiek żyli na Ziemi. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!