Po kilku pierwszych minutach słyszysz bicie własnego serca. Po kolejnych - zgrzytanie kości i stawów, a nawet płynącą w żyłach krew. Bo ciało człowieka jest prawdziwie "ciche" dopiero po śmierci. Chociaż też nie z samego początku. Najcichszy pokój świata. Tylko kilku śmiałków wytrzymało niemal godzinę Chociaż przebywanie w najcichszym pokoju świata początkowo można uznać za niezłą zabawę, po chwili przeradza się ona w prawdziwy horror. Ten trwa na pierwszym miejscu Księgi Rekordów Guinnessa nieprzerwanie od 2015 roku. To wówczas firma Microsoft w Redmond otworzyła najcichszy pokój na świecie, czyli tzw. komorę bezechową. Jej testy w 2015 roku dały odczyt -20,35 dBA, co jest miarą poziomu ciśnienia akustycznego. Jak zauważa "New York Post", środowiska, uważana przez człowieka za "ciche", w rzeczywistości są głośniejsze od naszego progu słyszalności. Przykładem może być, chociażby biblioteka. Czytelnia, w której zazwyczaj panuje względny spokój, może generować natężenie dźwięku w granicach 40 decybeli. W najcichszym pokoju świata, który nie generuje żadnych dźwięków, brak odgłosów otoczenia po pewnym czasie może zamienić się w nieznośne brzęczenie w uszach. Dlatego tylko kilka osób we wspomnianej komorze bezechowej wytrzymało dłużej niż kilka minut. Rekord wynosi ponad godzinę. Najcichszy pokój świata może być niebezpieczna Tak dogłębna cisza może być niebezpieczna dla człowieka. Jak zauważa gazeta, brak odgłosów może zaburzyć mechanizm równowagi, poprzez upośledzenie świadomości przestrzennej. - Kiedy obrócisz głowę, usłyszysz ten ruch. Będziesz słyszeć swój oddech. I to bardzo głośno - mówi projektant komory z ramienia Microsoftu Hundraj Gopal. Jak wyjaśnia, najcichszy pokój świata jest oddalony nieco od głównego budynku firmy i składa się z sześciu warstw betonu. Dodatkowo podłoże wyłożone jest sprężynami, które tłumią wibracje. Wewnątrz, na podłodze, suficie i ścianach zamontowane są kliny z włókna szklanego, które rozbijają fale dźwiękowe, zanim będą miały szansę odbić się z powrotem do pomieszczenia. Z kolei pokój, wybudowany przez Microsoft, może wkrótce zyskać konkurenta. O tytuł najcichszej komory bezechowej ubiega się pomieszczenie ulokowane w Minneapolis. Jej twórcami są eksperci z firmy Orfield Laboratories. Według przeprowadzonych tam pomiarów w komorze uzyskano odczyt -24,9 dBA, co czyniłoby pomieszczeniem najcichszym pokojem świata. Teraz jej twórcy czekają na odpowiedź z biura Księgi Rekordów Guinessa.