Przełomowe odkrycia tegorocznych noblistów doprowadziły do identyfikacji nowego wirusa - wirusa zapalenia wątroby typu C (HCV). Dzięki temu można było opracować badania diagnostyczne krwi i nowe, skuteczne leki, a liczba zachorowań na WZW typu C zaczęła szybko spadać. Zgodnie z najbardziej aktualnymi danymi Światowej Organizacji Zdrowia wirus zapalenia wątroby typu C (HCV) był w 2016 r. przyczyną ok. 400 tys. zgonów ludzi na świecie. Przewlekła infekcja tym wirusem powoduje groźne dla zdrowia i życia powikłania, takie jak marskość wątroby oraz rak wątrobowokomórkowy. Dzięki odkryciu i udowodnieniu, że to HCV powoduje wirusowe zapalenie wątroby typu C Harvey J. Alter, Michael Houghton oraz Charles M. Rice przyczynili się do rozwoju testów diagnostycznych oraz metod terapii, dzięki którym dziś WZWC stał się chorobą uleczalną. To pozwala ratować miliony pacjentów. Amerykanin Harvey J. Alter (85 lat) z National Institutes of Health w Bethesda (stan Maryland) jako pierwszy wykazał, że przyczyną WZW C jest nieznany wcześniej wirus. Badania Kanadyjczyka Michaela Houghtona (urodzonego w latach 50. XX w. w Wielkiej Brytanii) z University of Alberta w Edmonton w Kanadzie pozwoliły wyizolować materiał genetyczny wirusa, który otrzymał nazwę wirus zapalenia wątroby typu C (wirus HCV). Amerykanin Charles M. Rice (68 lat) z Rockefeller University w Nowym Jorku dostarczył ostatecznych dowodów na to, że zakażenie HCV jest wystarczającym czynnikiem prowadzącym do zapalenia wątroby. Już wcześniej odkryto wirusy wywołujących zapalenie wątroby typu A i B. Odkrycie wirusa WZW C przełożyło się na rozwój diagnostyki i metod leczenia, na długą metę pozwalając ocalić miliony chorych - podkreślono na stronie noblowskiej. Przypomnijmy, że w 2019 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za "odkrycia jak komórki wyczuwają i adaptują się do dostępności tlenu" otrzymali Peter Ratcliffe, William Kaelin i Gregg Semenza. We wtorek poznamy laureata lub laureatów z fizyki, w środę z chemii, a w czwartek Akademia Szwedzka ogłosi nazwisko budzącego zazwyczaj największe emocje laureata literackiej Nagrody Nobla. W tym roku Fundacja Noblowska podwyższyła o 1 mln koron (95 tys. euro) do 10 mln koron (950 tys. euro) wartość nagrody w każdej z sześciu dziedzin.