Dramatyczne chwile przeżyli pasażerowie lotu z Palma de Mallorca do Wiednia. Samolot Airbus A320 wleciał w chmurę gradową, która spowodowała liczne szkody uniemożliwiające kontynuowanie lotu. Doszło do uszkodzenia nosa samolotu i rozbicia przednich szyb. - Samolot wleciał w chmurę gradową w trakcie lotu do Wiednia, która według załogi samolotu nie była widoczna na radarze meteorologicznym. Według bieżących informacji grad uszkodził dwie przednie szyby, nos samolotu i niektóre panele - wyjaśniła z rozmowie z portalem 5min Anita Kiefer, rzeczniczka prasowa Austrian Airlines. Grad uszkodził samolot w trakcie lotu. Nadano sygnał Mayday Sytuacja była tak poważna, że załoga zdecydowała o nadaniu sygnału Mayday. Pilotom samolotu udało się bezpiecznie wylądować na lotnisku Wiedeń-Schwechat. Jak donoszą media, nikt z pasażerów i załogi nie odniósł obrażeń. Szacowaniem strat i naprawą szkód zajął się już zespół Australian Airlines Technik. - Bezpieczeństwo naszych pasażerów i załóg jest najwyższym priorytetem Austrian Airlines - podkreśliła Kiefer. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!