Przed rozpoczęciem nabożeństwa papież długo modlił się, leżąc przed Konfesją Świętego Piotra. Ojciec Cantalamessa swe rozważania, wygłoszone w obecności Franciszka, rozpoczął od analizy zdrady Judasza, który wydał Jezusa oprawcom. Podkreślił, że nie urodził się on zdrajcą, lecz nim się stał. Dlatego, dodał, jego zdrada to "jeden z najbardziej ponurych dramatów wolności ludzkiej". "Mamona tworzy alternatywny wszechświat duchowy" Papieski kaznodzieja przypomniał, że zdradę próbowano tłumaczyć powodami ideowymi w latach, gdy "modne" było przedstawianie Jezusa jako "rewolucjonisty", lub rozczarowaniem Judasza postępowaniem Jezusa. - Taki jest Judasz ze słynnego musicalu "Jesus Christ Superstar" i innych najnowszych spektakli oraz powieści. To Judasz przypominający innego słynnego zdrajcę swego dobrodzieja, Brutusa, który zabił Juliusza Cezara, by uratować Republikę - mówił zakonnik. Jego zdaniem taki literacki i artystyczny portret Judasza nie ma żadnych podstaw historycznych, gdyż w Ewangeliach wskazywany jest "bardziej przyziemny motyw". To pieniądze - podkreślił kaznodzieja, stwierdzając, że niektórym wydaje się on "zbyt banalny". - Czyż nie było prawie tak zawsze w historii i czy nie jest tak wciąż i dzisiaj? - pytał. Mamona - dodał mówca - jest bożkiem, "anty-bogiem", ponieważ "tworzy alternatywny wszechświat duchowy". Przestrzegł: "Wiara, nadzieja i miłość nie są pokładane już w Bogu, ale w pieniądzu. Dochodzi do ponurego odwrócenia wszystkich wartości". Przypomniał słowa z Ewangelii świętego Mateusza: "Nikt nie może dwóm panom służyć. Nie możecie służyć Bogu i mamonie". - Pieniądz jest "bogiem widzialnym" w przeciwieństwie do Boga prawdziwego, który jest niewidzialny - powiedział o. Cantalamessa. "Przywiązanie do pieniądza jest przyczyną całego zła" Zauważył, że podczas gdy Pismo Święte mówi: "Wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy", świat powiada: "Wszystko jest możliwe dla tego, kto ma pieniądze". - I na pewnym poziomie wszystkie fakty zdają się przyznawać mu rację - stwierdził kaznodzieja. Ale zaznaczył również, że przywiązanie do pieniądza jest przyczyną całego zła. - Za każdym złem w naszym społeczeństwie stoi pieniądz albo przynajmniej także pieniądz - dodał ojciec Raniero Cantalamessa. Zapytał: "Co stoi za handlem narkotykami, który niszczy życie ludzkie, za czerpaniem zysków z prostytucji, za zjawiskiem różnych mafii, korupcją polityczną, produkcją broni i handlem nią, a nawet - co strach powiedzieć - sprzedażą organów ludzkich, zabranych dzieciom?". Czyż obecny kryzys finansowy na świecie nie jest w dużej części rezultatem "ohydnej żądzy pieniądza?" - pytał. - Judasz zaczął od wykradania pieniędzy ze wspólnej kasy. Czy nic to nie mówi pewnym zarządcom publicznych pieniędzy? - zauważył. "Obiecuje bezpieczeństwo, a faktycznie je odbiera" Następnie powiedział: "Ale nie myśląc o tych przestępczych metodach gromadzenia pieniędzy, nie jest już skandalem to, że niektórzy pobierają pensje i emerytury sto razy wyższe od tych, którzy są ich podwładnymi, i podnoszą głos, gdy tylko rysuje się taka możliwość, że będą musieli z czegoś zrezygnować dla dobra większej sprawiedliwości społecznej?". Papieski kaznodzieja podkreślił, że tak jak wszystkie bożki także pieniądz jest "oszustwem i kłamstwem", ponieważ "obiecuje bezpieczeństwo, a faktycznie je odbiera, obiecuje wolność, a ją niszczy". O godzinie 21.15 w rzymskim Koloseum rozpocznie się Droga Krzyżowa pod przewodnictwem papieża. Krzyż, jak zapowiedziano w Watykanie, nieść będą między innymi biznesmen i robotnik, bezdomni, dzieci, chorzy i więźniowie. Rozważania napisał włoski arcybiskup Giancarlo Bregantini. Z Watykanu Sylwia Wysocka