Jak podał w piątek anonimowo przedstawiciel izraelskich władz zaznajomiony ze sprawą, ambasador USA w Izraelu Daniel Shapiro został poinformowany o zaginięciu nastoletniego Amerykanina. Izraelscy żołnierze prowadzili w piątek poszukiwania zaginionych po tym, gdy jeden z nastolatków zadzwonił na policję twierdząc, że zostali oni uprowadzeni - pisze agencja Associated Press. Premier Izraela Benjamin Netanjahu obwinił władze Autonomii Palestyńskiej o zniknięcie trójki młodych ludzi. Palestyńskie władze na razie nie skomentowały sprawy. Do tej pory nikt nie przyznał się do domniemanego porwania nastolatków.