Chodzi o syntetyczną substancję karfentanyl. Jak informuje stacja WPIX, narkotyk jest w coraz większych ilościach dostępny na nowojorskich ulicach. Środek ma być na tyle silny, że można nim otumanić słonia, a niewielka ilość wystarczy do śmierci człowieka. W tym roku w Nowym Jorku odnotowano co najmniej siedem zgonów po zażyciu karfentanylu - wskazuje WPIX. - Rynek narkotyków ulicznych nigdy nie był bardziej śmiercionośny niż dzisiaj. Możesz kupić coś, co cię zabije - powiedziała w rozmowie ze stacją Bridget Brennan, nowojorska prokurator zajmująca się przestępstwami narkotykowymi. Nowy, groźny narkotyk. Czym jest karfentanyl Narkotyk jest substancją w proszku, pochodzi z Chin i trafia do Stanów Zjednoczonych przez przemyt na granicy z Meksykiem. Prokurator wskazuje, że agenci specjalni prowadzą operację wykrycia źródła dostaw karfentanylu. - Jeśli wymknie się spod kontroli, tak jak fentanyl, przedawkowania mogą wzrosnąć jeszcze bardziej niż obecnie, a mamy rekordowe liczby. Niewielka ilość, ziarenko, może kogoś zabić - zaznaczyła Brennan. W Stanach Zjednoczonych produkcja karfentanylu jest ściśle kontrolowana. W 2016 roku wyprodukowano 19 gramów. Środka używa się tylko w jednym preparacie medycznym, do znieczulania dużych zwierząt. Teoretycznie więc jest substancją znaną. Problem w Nowym Jorku polega na tym, że karfentanyl jest ukryty w innych narkotykach. "100 razy silniejszy" niż fentanyl Brennan przekazała też, że środek wykryto we wszystkich dzielnicach miasta, najwięcej na Brooklynie. Prokurator podkreśliła, że ludzie bardzo często nie wiedzą, co kupują, bo karfentanyl jest zmieszany z kokainą, fentanylem, heroiną i wygląda jak biały proszek każdej innej substancji. - Fentanyl zabija szybko, ale 100 razy silniejszy karfentanyl zabija znacznie szybciej - wskazała prokurator. Środek jest na tyle niebezpieczny, że stanowi zagrożenie też dla ratowników i policjantów, którzy przypadkowo dotkną substancji. Wywołuje zawroty głowy, potliwość i niewydolność serca. Źródło: WPIX ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!