"Arabia Saudyjska zdecydowanie odrzuca wszelkie działania, które mogą wpłynąć na suwerenność Syrii nad Wzgórzami Golan" - oświadczył saudyjski monarcha Salman. Rijad jest jednym z najważniejszych sojuszników Waszyngtonu w świecie arabskim. Do tematu odniosła się też szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, która podkreśliła, że ignorowanie rezolucji uchwalonych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Wzgórz Golan "to nie rozwiązanie". Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zaznaczył zaś, że jakiekolwiek rozwiązanie dla zbrojnego konfliktu w Syrii musi gwarantować integralność terytorialną tego kraju, także w odniesieniu do Wzgórz Golan. Oświadczenie potępiające decyzję USA Według doniesień mediów, oczekuje się, że na koniec szczytu jego uczestnicy wydadzą oświadczenie potępiające decyzję USA w odniesieniu do Wzgórz Golan, ale - jak pisze agencja AP - raczej nie podejmą żadnych innych kroków. Temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego Na początku spotkania w Tunisie pojawił się również temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Guterres oświadczył, że tzw. rozwiązanie dwupaństwowe w tym kontekście jest "niezbędne". Poparcie dla takiego scenariusza wyraził również król Salman, a Mogherini podkreśliła, że jest to "jedyne wykonalne i realistyczne rozwiązanie". "Spoczywa na nas odpowiedzialność za to, by nie dopuścić do nieodwracalnego demontażu rozwiązania dwupaństwowego. Jakikolwiek przyszły plan będzie musiał respektować uzgodnione na arenie międzynarodowej parametry, w tym przebieg granic sprzed wojny w 1967 roku wraz z uzgodnioną przez obie strony wymianą ziem oraz z Jerozolimą jako stolicą obu państw" - oświadczyła Mogherini. Prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi powiedział, że szczyt Ligi musi podkreślić, jak ważne jest utworzenie państwa palestyńskiego. Stabilność w regionie i na arenie międzynarodowej powinny wynikać ze "sprawiedliwego i całościowego porozumienia, które będzie uwzględniało prawa narodu palestyńskiego oraz prowadziło do powstania państwa palestyńskiego z Jerozolimą jako stolicą" - powiedział Essebsi. Przywódcy, którzy zgromadzili się na niedzielnym szczycie, nie zgadzają się w wielu kwestiach, ale solidarnie i od dawna sprzeciwiają się izraelskiej okupacji Wzgórz Golan, ale także okupacji Jerozolimy Wschodniej i Zachodniego Brzegu Jordanu, czyli terenów, które Palestyńczycy chcą w przyszłości włączyć do swojego państwa. Dekret Donalda Trumpa 25 marca prezydent USA Donald Trump podpisał dekret, w którym w imieniu swego kraju formalnie uznał suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan. Izrael zajął znaczną część Wzgórz Golan podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku, a w 1981 roku wcielił je administracyjnie do swego terytorium. ONZ uważa Wzgórza Golan za okupowane terytorium Syrii. W grudniu 2017 r. Trump ogłosił, że USA uznają Jerozolimę za stolicę Izraela, a w maju 2018 r. sfinalizowano przeprowadzkę placówki. Wywołało to gniew Palestyńczyków, protesty w świecie arabskim i niezadowolenie wielu państw świata. Izraelsko-palestyńskie negocjacje pokojowe załamały się w 2014 r. i od tego czasu pozostają w impasie.