Maszyna, na której pokładzie było 168 osób, leciała z irańskiej stolicy do Erywania w Armenii. - Udało nam się uzyskać listę pasażerów i na tej liście niestety nie ma informacji dotyczącej narodowości, obywatelstwa, ale przynajmniej nie ma żadnych polskobrzmiących nazwisk, nie ma nic, co kojarzyłoby się z naszymi obywatelami - powiedział Bakłażec. Zauważył, że "agencje potwierdzają już, że wśród pasażerów byli Rosjanie, Irańczycy, Gruzini i Ormianie". Konsul wyjaśnił, że jeśli chodzi o oficjalne potwierdzenie informacji o narodowości ofiar katastrofy przez władze irańskie, to "dzisiaj już na pewno się tego nie doczekamy ze względu na 2,5 godziny różnicy czasu". - Dzisiaj próbowaliśmy monitować sprawę kilkakrotnie i wiemy, że Irańczycy tego dzisiaj nie przygotują; dopiero jutro jest taka szansa - dodał. Katastrofa irańskiego samolotu nastąpiła dziś rano w pobliżu miasta Kaswin w prowincji o tej samej nazwie, ok. 165 km na północny zachód od Teheranu. Samolot, który usiłował wylądować awaryjnie, wybuchł po uderzeniu w ziemię, żłobiąc krater o głębokości 10 metrów. Według irańskiej administracji lotniczej należąca do towarzystwa Caspian Airlines maszyna miała na pokładzie 153 pasażerów i 15 członków załogi.