Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Qin Gang powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej, że północnokoreańska straż graniczna ostrzelała w piątek rano czterech Chińczyków, zabijając trzech i raniąc jednego. Według internetowego wydania BBC News, do wypadku doszło w pobliżu leżącego na północnym-wschodzie Chin, przygranicznego miasta Dangdong. Qin podkreślił, że Chiny "przywiązują wielką wagę" do tego incydentu, a Pekin poruszył tę sprawę w kontaktach z Phenianem. Dodał, że w sprawie tej prowadzone jest śledztwo, a chińskich obywateli zaatakowano podejrzewając ich prawdopodobnie o próbę przekroczenia granicy. Korea Płn. nie skomentowała informacji o tym incydencie - pisze Washington Post. BBC News zwraca uwagę, że Chiny są najważniejszym sojusznikiem Korei Płn., a Pekin niezwykle rzadko wygłasza słowa krytyki wobec Phenianu.