Kierowca SUV-a usiłował ominąć szlaban i przejechać przez tory na czerwonym świetle. Gdy auto wjechało na przejazd, uderzył w nie pociąg metra. Samochodem jechało małżeństwo z dwójką dzieci. - To cud, że poza zadrapaniami nikomu nic się nie stało - mówią policjanci, którzy wyciągali pasażerów ze zmiażdżonego auta. Zapowiadają, że kierowca zostanie ukarany wysokim mandatem.