Domniemane zbiorowe groby znajdują się w lesie w okolicy wsi Drykolle i Chajsy. Niezależne białoruskie media - powołując się na miejscowych mieszkańców - poinformowały, że przed drugą wojną światową w tych miejscach rozstrzeliwano ludzi przywożonych z Witebska.W jamach, które mają około półtora metra głębokości, znaleziono ludzkie kości, w tym czaszki ze śladami wskazującymi na egzekucje. Lokalni działacze opozycji zwrócili się do prokuratury i Komitetu Śledczego z prośbą o przeprowadzenie dochodzenia w związku ze znalezieniem mogił, w których znajdują się kości ludzi noszące ślady nienaturalnej śmierci. Na Białorusi symbolem represji stalinowskich jest uroczysko Kuropaty pod Mińskiem. Tam, według różnych danych, może być pochowanych od 7 tysięcy do nawet ćwierć miliona ludzi rozstrzelanych przez radzieckie NKWD.