"Musimy wyraźnie rozróżniać tych, którzy przynoszą nienawiść i śmierć od tysięcy kobiet, mężczyzn i dzieci uciekających przed wojnami, prześladowaniami i przemocą Państwa Islamskiego" - napisali ministrowie w tekście opublikowanym we wtorek na łamach turyńskiego dziennika "La Stampa".Zapewnili też: "Po dramatycznych zamachach w Paryżu Włochy i Niemcy są jeszcze bardziej przekonane o konieczności zwalczania terroryzmu ze stanowczością i konsekwencją". Szefowie dyplomacji podkreślili, że ich kraje ponoszą “historyczną odpowiedzialność za obronę wartości UE" i już tego dowiodły. "Ale to nie wystarcza" - dodali Gentiloni i Steinmeier, bo - jak przypomnieli - w zeszłym roku prawie 60 milionów ludzi na świecie uciekło przed wojnami, przemocą i prześladowaniami politycznymi. Następnie ministrowie spraw zagranicznych Włoch i Niemiec zadeklarowali, że będą czuwać nad pełną realizacją zobowiązań podjętych przez Radę Europejską w sprawie relokacji łącznej liczby 160 tysięcy uchodźców, a także utworzenia tzw. hot spotów, czyli punktów identyfikacji przybywających migrantów oraz skutecznego europejskiego systemu repatriacji imigrantów ekonomicznych. Szefowie dyplomacji zwrócili też uwagę na konieczność zaostrzenia walki z przemytnikami migrantów.