30 działaczy i współpracowników Greenpeace zostało aresztowanych na 2 miesiące. Za kratami czekają na procesy o piractwo. Żaden z ekologów nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Twierdzą też, że działania rosyjskich służb śledczych są bezprawne. Ich adwokaci złożyli zażalenia na postanowienia o areszcie. Pierwsze trzy będą rozpatrzone dziś przez sąd w Murmańsku. Jednocześnie, grupa obrońców praw człowieka przygotowuje skargę do Europejskiego Trybunału w Strasburgu na warunki w jakich przetrzymywani są ekolodzy.Grupa 30 ekologów z 18 krajów została aresztowana za próbę wtargnięcia na platformę naftową Prirazłomnaja. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zarzucił im międzynarodowe piractwo, za co w Rosji grozi od 10 do 15 lat łagru.