Wcześniej dziennik.pl opublikował słowa pakistańskiego mułły Szaha Abdula Aziza o tym, że jedzie on spotkać się z dowódcami talibów w sprawie wydania ciała zamordowanego Polaka oraz że o pomoc w tej sprawie poprosił go polski ambasador w Islamabadzie. - Rzeczywiście (Abdul Aziz) złożył taką ofertę i ona została przyjęta, bo trudno nie skorzystać. Będziemy korzystać ze wszystkich możliwych ofert, aby odzyskać ciało zamordowanego Polaka - powiedział Paszkowski. Zaznaczył, że sprawa będzie jeszcze konsultowana z pakistańskim ministerstwem spraw wewnętrznych. Szczegóły operacji nie są znane. Jak donosi dziennik.pl, Abdul Aziz twierdzi, iż pod granicę z Afganistanem będzie jechał dwa dni. Tam ma być zwołana jirga - rada starszych. Jak podkreśla portal, według największych pakistańskich dzienników, to właśnie Abdul Aziz miał być kluczową postacią w rozmowach z talibami w trakcie przetrzymywania polskiego inżyniera.