O porwaniu księdza Wiktora Wąsowicza poinformowało we wtorek Polskie Radio. Uprowadzony, ksiądz Wiktor Wąsowicz, jest obywatelem Ukrainy, ale ma polskie korzenie. Jest proboszczem parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorłówce. Do uprowadzenia doszło około godziny 11:00, od tamtej pory nie ma z duchownym kontaktu. Polskie Radio podało, że ksiądz Wąsowicz został zatrzymany przy wyjeździe z miejscowości Gorłówka i wywieziony w nieznanym kierunku. Rzecznik MSZ, który razem z szefem resortu Radosławem Sikorskim był we wtorek z kilkugodzinną wizytą w Kijowie powiedział po powrocie dziennikarzom, że MSZ "próbuje ustalić fakty związane z jego porwaniem". - Sprawą będzie się zajmował polski konsulat w Charkowie, który nadzoruje obecnie region Donbasu - zapowiedział Wojciechowski. Przypomniał, że działalność konsulatu w Doniecku została zawieszona z powodu sytuacji na wschodzie Ukrainy. Zaznaczył też, że "aktualne jest ostrzeżenie MSZ-u, które wzywa polskich obywateli do opuszczenia obwodów donieckiego i ługańskiego". - Kategorycznie apelujemy do polskich obywateli, by nie podróżowali w tamte regiony z powodu toczących się działań wojennych - podkreślił.