Informację tę przekazał we wtorek niezrzeszony deputowany do Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Ołeh Musij. W związku z komentarzami Mazura, Musij domagał się uznania konsula za persona non grata. Parlamentarzysta opublikował w sieciach społecznościowych odpowiedź ukraińskiej dyplomacji na jego zapytanie w tej sprawie. Wypowiedź na temat Bandery 21 września, podczas przesłuchania przez sejmową komisję Mazur, pytany przez posłów o zbrodnię wołyńską, której ofiarą padli również Polacy w okolicach Łucka, przytoczył swoją wypowiedź dla mediów po tym, gdy b. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko w 2010 r. nadał pośmiertnie przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Banderze tytuł bohatera Ukrainy. "Na pytanie dziennikarza, co ja o tym sądzę, odpowiedziałem wprost: jak może być bandyta bohaterem". "Te rzeczy muszą być nazwane po imieniu, nie mamy co głowy w piasek chować - mówił. - Rozmowa, współpraca i nasza otwartość spowoduje, że oni jednak uznają i nauczą się, że jednak to zrobili". Stanowisko Ukrainy Według dokumentu przesłanego Musijowi przez MSZ Ukrainy, przedstawiciel tej instytucji we Lwowie spotkał się z konsulem Mazurem i przekazał mu "stanowisko strony ukraińskiej mówiące o niecelowości zaostrzania dyskusji publicznej na temat skomplikowanych kwestii wspólnej historii oraz braku akceptacji dla dalszego upolityczniania tej problematyki w celu zapobiegania nasilenia napięcia społecznego między ukraińskim i polskim narodem i pogorszenia stosunków dwustronnych". Zgodnie z treścią listu ukraińskiego MSZ do deputowanego Musija, konsul Mazur "wyraził żal w związku ze swoimi wypowiedziami (...), zapewnił, że podobne incydenty nie powtórzą się w przyszłości" oraz przekazał, iż "skomplikowane kwestie wspólnej historii należy rozstrzygać (...) poprzez naukowe dyskusje specjalistów z dwóch krajów i nie można ich wykorzystywać dla manipulacji politycznych". MSZ Ukrainy podkreśliło, że konsul Mazur poprosił stronę ukraińską, by wzięto pod uwagę jego "osobiste, wieloletnie wysiłki na rzecz rozwoju współpracy ukraińsko-polskiej" w czasach, gdy był konsulem w Odessie i Sewastopolu. W piśmie MSZ wymieniono działania Mazura dotyczące podwyższenia standardów obsługi wizowej obywateli ukraińskich oraz jego inicjatywy charytatywne, m.in. na rzecz uczestników operacji przeciwko prorosyjskim separatystom w Donbasie i ich bliskich. Ukraińskie MSZ zaznaczyło także, że analiza publicznych wypowiedzi konsula Mazura nie wykazała, by w swoich wystąpieniach medialnych dotykał on politycznych aspektów relacji między dwoma krajami, bądź omawiał wewnętrzną sytuację na Ukrainie. Konsul RP będzie obserwowany przez ukraińskie MSZ MSZ oświadczyło, że będzie obserwowało dalsze działania Mazura i wskazało, że pod tym kątem będzie rozpatrywana kwestia jego akredytacji jako konsula w Łucku. "MSZ Ukrainy nie popiera jednocześnie propozycji ogłoszenia generalnego konsula RP we Lwowie W. Mazura persona non grata, ponieważ takie działania doprowadziłyby do niechcianego napięcia w stosunkach ukraińsko-polskich i analogicznej odpowiedzi polskiej strony" - czytamy w piśmie, podpisanym przez zastępcę ministra spraw zagranicznych Wołodymyra Prystajkę. Według informacji polskiego MSZ, Wiesław Mazur karierę dyplomatyczną rozpoczął w 1989 r. Przez cztery lata pracował w ambasadzie w Ułan-Bator, następnie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W latach 1997-2003 był kierownikiem Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Kairze. W latach 2003-2006 kontynuował pracę w MSZ na stanowiskach kierowniczych. W 2006 r. został konsulem generalnym w Odessie. Stanowisko to piastował do 2010 r. Wówczas został mianowany konsulem generalnym w nowo otwartym konsulacie w Sewastopolu. Po aneksji Krymu przez Rosję przeprowadził ewakuację konsulatu 8 marca 2014 r. Następnie pracował w MSZ RP na stanowisku naczelnika Wydziału Organizacyjnego Departamentu Konsularnego MSZ. Od listopada 2015 r. jest konsulem generalnym we Lwowie. Z Kijowa Jarosław Junko