Z uwagi na niebezpieczną sytuację w Libii podjąłem decyzję o czasowym zawieszeniu ambasady Polski w Trypolisie oraz ewakuację placówki i naszych rodaków - napisał minister spraw zagranicznych w piątek wieczorem na Twitterze. Jak relacjonował na Twitterze Sikorski, polski samolot C-130 z Libii wylądował już w Polsce z 24 obywatelami RP, 6 Słowakami i 2 Litwinami na pokładzie. "Drugi Herkules, z funkcjonariuszami BOR, też już w polskiej przestrzeni powietrznej. Gratulujemy i dziękujemy za pomoc w potrzebie" - dodał. "Wszyscy polscy dyplomaci opuścili Trypolis i powrócili do Polski" - poinformował w piątek w komunikacie MSZ, dodając, że decyzja ministra ma związek z "trwającymi w Trypolisie walkami oraz nieprzewidywalnością dalszego rozwoju sytuacji bezpieczeństwa". Jak podał resort, z uwagi na rozwój wydarzeń MSZ wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej pomogło również w powrocie do kraju polskim obywatelom przebywającym na terytorium Libii, którzy zgłosili taką wolę służbom konsularnym. "Grupa 24 osób w piątek bezpiecznie przybyła do Polski. Strona polska umożliwiła ponadto opuszczenie Libii 2 obywatelom Litwy i 6 obywatelom Słowacji" - dodał MSZ. Udana akcja Sikorski podziękował na Twitterze MON, dyplomatom i służbom konsularnym za udaną akcję. Ministerstwo przypomniało też, że w mocy pozostają ostrzeżenia MSZ z 28 lipca i 22 maja br. i ponownie zaapelowało do obywateli RP o powstrzymanie się od wszelkich podroży do Libii. "Osoby, które mimo to zdecydują się na wyjazd i pozostanie w tym kraju informujemy, że polskie służby konsularne - wobec braku ich obecności w Libii - mają bardzo ograniczoną możliwość zapewniania pomocy konsularnej. Będzie ona świadczona przez konsulów z państw ościennych: Egiptu oraz Tunezji" - podał MSZ. Z uwagi na intensywne walki między rywalizującymi ze sobą libijskimi milicjami w czwartek personel ambasady w Trypolisie ewakuowała Hiszpania, a w ubiegłą sobotę ewakuowały Stany Zjednoczone. Wcześniej na taki krok zdecydowały się m.in. ONZ i Turcja. W starciach między grupami byłych rebeliantów, którzy swego czasu ramię w ramię walczyli przeciwko dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu, w Trypolisie oraz w mieście Bengazi na wschodzie w ostatnim czasie zginęło ponad sto osób. W Trypolisie od kilku tygodni trwają ostre walki o kontrolę nad międzynarodowym lotniskiem.