Sobotnia "Rzeczpospolita" napisała, że Spyra zataił, iż w przeszłości pracował w SB. Bosacki potwierdził, że chodzi właśnie o taki zarzut wobec ambasadora. "Rzeczpospolita" napisała, że IPN złożył do sądu wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec Spyry. IPN nie ujawnia powodu złożenia wniosku. Według gazety sam Spyra odmówił "Rz" komentarza w sprawie wniosku IPN. - Mogę jedynie powiedzieć, że dostałem zawiadomienie, że taki wniosek został skierowany - powiedział. "Rz" pisze, że Spyra wstąpił do Służby Bezpieczeństwa zaraz po studiach; był tam przygotowywany do pracy w wywiadzie, ale zakończył służbę po dziesięciu miesiącach, bo w Polsce skończył się komunizm. W archiwach zachowała się jego teczka funkcjonariusza - donosi "Rz". Nominację Spyry na ambasadora podpisał Bronisław Komorowski jako marszałek Sejmu pełniący obowiązki prezydenta. Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek zapewniła, że Komorowski podpisując nominację nie wiedział o całej sprawie. Podkreśliła, że Komorowski podpisał nominację na wniosek ministerstwa spraw zagranicznych po pozytywnej opinii sejmowej komisji spraw zagranicznych i "zgodnie z obowiązującymi procedurami, nie posiadając informacji na temat jego ewentualnej współpracy z SB". Trzaska-Wieczorek zaznaczyła też - zanim upubliczniono informację o dymisji Spyry - że prezydent oczekuje w tej sprawie "stosownej reakcji" MSZ jeszcze przed zakończeniem postępowania lustracyjnego. Spyra był m.in. stażystą w Akademii Dyplomatycznej w Wiedniu i w Instytucie Hoovera przy Uniwersytecie Stanford . W latach 1993 - 1995 piastował stanowisko II sekretarza w ambasadzie w Peru. Następnie w latach 1995-1999 był I sekretarzem i radcą w ambasadzie w Brazylii. Po powrocie z placówki pracował w MSZ w departamencie Azji, Australii i Ameryki Łacińskiej oraz departamencie Ameryki. W latach 2002-2007 był ambasadorem RP w Chile.