Wcześniej MSW informowało o jednej ofierze śmiertelnej. Tymczasem rosyjski MSZ zdążył już wyrazić swoje oburzenie i obarczyć odpowiedzialnością stronę ukraińską, apelując do Kijowa o "prawdziwe zaangażowanie w deeskalację przemocy". Rosyjskie media kontrolowane przez Putina prześcigają się dzisiaj w oskarżeniach pod adresem Kijowa, który oskarżają o odpowiedzialność za zajście. Twierdzą, że tzw. separatyści na blokadzie drogi zostali zaatakowani, a napastnicy mieli na ubraniach logo Prawego Sektora. O śmierci osób w strzelaninie nieopodal Słowiańska jako pierwsza doniosła dzisiaj Rossija 24. Korespondent rosyjskiej telewizji donosił o pięciu ofiarach w tym trzech po stronie mężczyzn, którzy prowadzą blokadę. Na miejscu zostało spalonych kilka samochodów.