Zapiski ujrzały światło dzienne, bo jedna z byłych asystentek księcia złożyła pozew do sądu pracy. Elaine Day twierdzi, że straciła posadę po tym, jak poskarżyła się Karolowi na niestosowne zachowanie jego osobistego sekretarza. Miał on ją molestować seksualnie. Skarga zirytowała księcia. "W obecnych czasach każdemu się wydaje, że może być tym, kim zechce, bez względu na swoje możliwości. To sprzeczne z doświadczeniami historii i realiami natury" - pisał następca tronu. Zaznaczył też, że to nowoczesny system edukacji ponosi winę "za wyzwalanie nadmiernych aspiracji".