Wiktor Janukowycz ma zeznawać na wniosek obrońców byłych funkcjonariuszy jednostek specjalnych milicji oskarżanych o dokonanie przestępstw podczas antyrządowych protestów. Na zeznania w formacie wideokonferencji zgodziła się strona rosyjska. Eks-prezydent miał zeznawać w zeszły piątek, jednak, posiedzenie sądu się nie odbyło. Przyczyną była niemożność dowiezienia oskarżonych berkutowców na salę rozpraw kijowskiego sądu. Areszt śledczy blokowali aktywiści ukraińskich organizacji prawicowych. Dziś posiedzenie sądu ma być wznowione. Nad Dnieprem pojawia się jednak wiele głosów podających w wątpliwość sens wideokonferencji. M.in. prokurator generalny Jurij Łucenko wskazuje, że zeznania Wiktora Janukowycza, które mają być transmitowane przez media, są tak naprawdę zaplanowane jako propagandowa akcja Kremla. Wobec byłego prezydenta prowadzone są na Ukrainie śledztwa dotyczące m.in. zabójstw na Majdanie, ale też przywłaszczenia państwowego mienia.