Mourdock, polityk popierany przez prawicową Tea Party, powiedział we wtorek w czasie debaty telewizyjnej ze swoim demokratycznym przeciwnikiem, że ciąża powstała z gwałtu może być "czymś, co zamierzał Bóg". - Życie to dar od Boga. Myślę, że nawet kiedy życie zaczyna się w tej strasznej sytuacji gwałtu, jest to coś, co Bóg zamierzał, żeby się stało - oświadczył kandydat GOP. Demokraci natychmiast wyrazili oburzenie z powodu wypowiedzi Mourdocka. Przewodnicząca Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej, kongresmanka Debbie Wasserman Schultz powiedziała, że była ona "poniżająca" dla kobiet. W środę Mourdock oświadczył, że jego słowa wyjęto z kontekstu, i zarzucił swoim przeciwnikom, że je "przekręcili". Podkreślił, że chodziło mu o to, iż Bóg może akceptować ciążę w wyniku gwałtu, ale na pewno nie sam gwałt. "Czuję odrazę" - Czuję odrazę do gwałtu, jakiejkolwiek formy przemocy. Bóg, któremu oddaję cześć, nigdy nie chciałby żadnej przemocy. On też w brzydzi się gwałtem - powiedział. Dodał, że jego słowa zostały "zniekształcone" i źle zrozumiane. Zaznaczył też, że "nie odwołuje" tego, co powiedział. Wcześniej republikański kandydat na prezydenta Mitt Romney odciął się od wypowiedzi Mourdocka. - Gubernator Romney nie zgadza się z oświadczeniem Richarda Mourdocka, nie wyraża ono jego poglądów - powiedziała telewizji Fox News rzeczniczka kampanii Romneya, Andrea Saul. Romney nie wycofał jednak z eteru telewizyjnego ogłoszenia przedwyborczego, w którym popiera kandydaturę Mourdocka do Senatu. Mourdock ubiega się o mandat ze stanu Indiana. Uważa się, że gafa zaszkodzi mu w rywalizacji z demokratycznym oponentem w tym stanie Joe Donnellym. Demokraci mają obecnie niewielką przewagę w Senacie nad Republikanami i ci ostatni do niedawna liczyli, że odzyskają tam większość. Potknięcie Mourdocka jest kolejnym kłopotliwym wydarzeniem tego rodzaju po podobnie kontrowersyjnej wypowiedzi republikańskiego kandydata do Senatu w stanie Missouri Todda Akina. W sierpniu powiedział on, że kobiety rzadziej zachodzą w ciążę w rezultacie gwałtu niż w wyniku normalnego stosunku seksualnego.