Na ścianie budynku, moskiewskiej redakcji "Nowej Gaziety" wisi tablica przypominająca o śmierci Politkowskiej. W tym miejscu spotkali się dziś krewni zmarłej, jej przyjaciele oraz dziennikarze rosyjskich mediów. Wszyscy złożyli kwiaty, wykonane z papieru. Jako surowiec posłużyły pierwsze strony światowych gazet, w tym polskich na których napisano o zabójstwie rosyjskiej publicystki. W czerwcu moskiewski sąd skazał na dożywocie zabójcę Anny Politkowskiej, Łom - Alego Gajtukajewa, a na wieloletni pobyt w łagrze jego pięciu pomocników. Rodzina dziennikarki oraz jej koledzy redakcyjni domagają się, aby organy śledcze ustaliły i postawiły przed sadem zleceniodawcę zabójstwa.