Niezależna rozgłośnia opublikowała zdjęcia tej ściennej dekoracji w ślad za portalem MBCh Media, związanym z byłym szefem koncernu Jukos Michaiłem Chodorkowskim. Zdjęcia według mediów zrobił na budowie świątyni jeden z czytelników portalu. Na fragmentach pierwszej, nieukończonej jeszcze mozaiki widać zarysy postaci, twarze kilku z nich są już ułożone. Prócz Putina media zidentyfikowały na mozaice m.in. ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, szefów obu izb parlamentu: Wiaczesława Wołodina i Walentinę Matwijenko, sekretarza Rady Bezpieczeństwa kraju Nikołaja Patruszewa oraz szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandra Bortnikowa. Na innej części dekoracji, praktycznie ukończonej, wyobrażono defiladę wojskową z 1945 roku, po pokonaniu Niemiec hitlerowskich w II wojnie światowej. Prócz wizerunków żołnierzy i dowódców oraz majaczących w tle wież moskiewskiego Kremla widać w prawym górnym rogu, nad głowami żołnierzy, portret Stalina. Kolejna mozaika odnosi się do aneksji Krymu; nad kilkoma postaciami kobiecymi ukończono już napis "Krym nasz". Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w piątek mediom, że nie zna wystroju budowanej świątyni i nie wie, czy doniesienia o mozaikach są zgodne z rzeczywistością. Cerkiew w podmoskiewskiej miejscowości Kubinka ma zostać otwarta już w maju w związku z przypadającą w tym roku 75. rocznicą zakończenia II wojny światowej. Monumentalna budowla będzie główną świątynią rosyjskich sił zbrojnych i trzecią pod względem wielkości świątynią prawosławną w Rosji. Jej wysokość wyniesie 95 metrów; gmach pomieści 6 tysięcy wiernych. Obecnie trwają prace wykończeniowe. Wcześniej zapowiadano, że każda z kaplic cerkwi poświęcona będzie świętemu uznawanemu za patrona poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Na ścianach powstaną sceny prezentujące wydarzenia z czasów II wojny światowej. Media niezależne sygnalizowały, że nie wszystkie z planowanych epizodów wojny, choć rozpowszechnione przez historiografię sowiecką, wydarzyły się w rzeczywistości. Zdobienia głównej ikony w planowanej świątyni finansuje z własnych środków prezydent Putin. "Obraz Zbawiciela Nie Ludzką Ręką Uczyniony" powstaje na desce z połączonych drewnianych fragmentów broni strzeleckiej i lawety armatniej z XVIII wieku. Z Moskwy Anna Wróbel