Trzy wagony metra wypadły z torów, gdy pociąg gwałtownie zahamował z powodu spadku napięcia w trakcji. Wśród zabitych jest maszynista pociągu. Według szefa stołecznego wydziału zdrowia Gieorgija Gołuchowa do szpitali przewieziono 118 osób; połowa z nich jest w stanie ciężkim. Źródła w organach ochrony porządku stolicy twierdzą, że krążące informacje o wybuchu w tunelu metra pomiędzy stacjami "Sławiański Bulwar" i "Park Pobiedy" są nieprawdziwe, a "awaria miała charakter czysto techniczny".