Portal publikuje serię zdjęć, pokazujących kontrast między bogatymi iluminacjami w centrum Moskwy i ciemnymi ulicami miast ukraińskich, borykających się z blackoutem. Na zdjęciu ze Lwowa widać starszą kobietę idącą ulicą w historycznej części miasta. Przygląda się ona witrynie, która jest jedynym źródłem światła w pogrążonej w mroku uliczce. Okna domów są wygaszone, w dali majaczą słabe światła dwóch latarni. Drugie zdjęcie ze Lwowa pokazuje oddział położniczy w czasie blackoutu. Medyk w białym kitlu stoi w drzwiach oświetlonej sali i patrzy w ciemność przed sobą. Jak przypomina Moscow Times, ukraiński operator energetyczny Ukrenerho zapowiedział w całym kraju regularne wyłączenia prądu, co jest wynikiem ostrzałów rosyjskich. Wiadomość tę portal ilustruje kolejnym zdjęciem z jednego z ukraińskich miast: kobieta idąca ulicą po zmroku musi oświetlać drogę przed sobą swoim telefonem komórkowym. Pogrążona w ciemności Ukraina i bogato zdobiona Moskwa Na kolejnym zdjęciu fotograf uchwycił inną scenę ze Lwowa: na niemal nieoświetlonym placu przed gmachem opery w sercu miasta kobieta rozmawia ze sprzedawcą świecących balonów. Następną fotografię, przedstawiającą mglisty zimny wieczór w ukraińskim mieście, portal opatrzył komentarzem, iż Putin oświadczył w rozmowie telefonicznej z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, że ostrzały ukraińskiej infrastruktury cywilnej są "nieuniknione". Kadry te kontrastują ze zdjęciami z Moskwy, na których widać m.in. girlandy świetlne i rozjarzoną fasadę zabytkowego domu towarowego GUM przy Placu Czerwonym. Naprzeciwko działa już coroczny jarmark świąteczny i lodowisko. Mer Siergiej Sobianin zapowiedział udekorowanie Moskwy ponad cztery tys. konstrukcji świetlnych. - Będziemy mieli dzięki temu ciepły i świąteczny nastrój w najciemniejszym okresie roku - oznajmił mer. "Najciemniejszy okres roku" - tym tytułem opatruje Moscow Times swój materiał, prezentujący dwa różne światy, w których żyją dziś mieszkańcy Rosji i Ukrainy.