Wcześniej jedna z ukraińskich agencji poinformowała, powołując się na Witalija Czurkina, że w Moskwie już podjęto decyzję o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Kijowem. "W ministerstwie jesteśmy zdziwieni, a nawet zszokowani jak wiele ukraińskich mediów fałszywie przekazuje wypowiedzi ambasadora Rosji przy ONZ, odnośnie kontaktów strony rosyjskiej z przedstawicielami władz w Kijowie" - cytuje oświadczenie MSZ agencja Interfax. Rosyjscy dyplomaci nazwali "prowokacją" informacje o tym, jakoby w obecnej sytuacji Moskwa podjęła decyzję o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Ukrainą.W opinii resortu podobne twierdzenia mogą doprowadzić do eskalacji nastrojów antyrosyjskich, w i tak trudnej sytuacji. Rosyjscy dyplomaci zaprzeczyli również informacjom jakoby Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała krymskie referendum za nielegalne. Rosja grozi UE odwetem Rosyjskie MSZ oświadczyło także dziś, że Unia Europejska zajęła "skrajnie niekonstruktywne stanowisko", zawieszając rozmowy o liberalizacji przepisów wizowych. Zapowiedziało działania odwetowe w razie wprowadzenia wobec Rosji sankcji. "Rosja nie akceptuje języka sankcji i pogróżek" i wystosuje odpowiedź w razie wprowadzenia wobec niej sankcji - podkreślił rosyjski resort w oświadczeniu. Na nadzwyczajnym szczycie w czwartek w Brukseli państwa UE zawiesiły rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy. Zagroziły Moskwie dalszymi sankcjami w odpowiedzi na rosyjskie działania zbrojne na Krymie.