i patriarcha Moskwy i Wszechrusi spotkali się najpierw w innym państwie. W opinii arcybiskupa Pezziego są dwa powody, dla których na razie papieska wizyta w Moskwie nie jest możliwa. - Po pierwsze - wyjaśnił - podróż taka znaczyłaby, albo moim zdaniem powinna znaczyć, że w stosunkach między Kościołem katolickim a patriarchatem w Moskwie dokonano znaczącego kroku naprzód lub takiego, który umożliwia wzajemne wizyty lub wizytę papieża. - Poza tym nie wierzę w to, że papież chciałby udać się z wizytą do Moskwy bez wyraźnego zaproszenia ze strony Kościoła prawosławnego - stwierdził abp Pezzi. Ponadto - jak podkreślił zaznaczając, że to jego osobisty pogląd - "może byłoby bardziej właściwe to, by taka wizyta nastąpiłaby po spotkaniu między patriarchą a papieżem w wyjątkowych okolicznościach, najlepiej podczas uroczystości o charakterze ekumenicznym, w jakimkolwiek kraju świata, na którą zostaliby obaj zaproszeni". Jednocześnie zwierzchnik katolików w Rosji w rozmowie z watykańskim dziennikiem zwrócił uwagę na "niewątpliwe postępy na drodze do wzajemnego zbliżenia". Zapytany zaś o to, jakie są jego relacje z patriarchą Aleksym II, odparł: "są oparte na serdeczności"; "to znacznie więcej niż można by sobie wyobrazić" - dodał metropolita moskiewski.