AFP podała, że załoga wysłała sygnał SOS około godziny 10. czasu lokalnego (9. czasu warszawskiego). Wg AP, należąca do amerykańskiej korporacji Santa Fe Int. platforma zerwała się z lin, kiedy była holowana z jednego miejsca odwiertu na drugie. Z powodu sztormowej pogody liny zerwały się - podał Arieh Rona z izraelskich władz morskich i portowych. W tej chwili konstrukcja dryfuje ok. 60 km od wybrzeży Izraela. Trwa ewakuacja załogi platformy na pokłady pływających w pobliżu okrętów USA i Izraela - podała AP. Rona zaznaczył w rozmowie z agencją, że nikt z 84-osobowej załogi nie jest w niebezpieczeństwie. Natomiast agencja France Presse podała, że platforma tonie ok. 50 km od wybrzeża, a na miejscu akcję ratunkową podjęło wiele śmigłowców. Pierwsze maszyny miały być wysłane z brytyjskiej bazy na Cyprze, a 20 osób uratował śmigłowiec z włoskiego okrętu.