Rzeźby, poważnie uszkodzone podczas II wojny światowej, wystawiono po zakończeniu długotrwałych prac nad ich restauracją w ramach wystawy "Zapomniane imperia" odkrywającej mityczne miejsca cywilizacji neohetyckich i aramejskich. Nowa ekspozycja przedstawia po raz pierwszy we Francji pozostałości z Tell Halaf Museum w Berlinie pochodzące z syryjskich wykopalisk prowadzonych nieopodal tureckiej granicy, gdzie niemiecki baron Max von Oppenheim odkrył w 1911 roku pałac króla Kapary. W 1928 roku niemiecki archeolog wywiózł do Berlina monumentalne bazaltowe posągi z pałacu w Tell Halaf. W 1930 roku zostały wystawione dla publiczności w Berlinie. W 1943 r. fosforowa bomba zapalająca spadła na gmach Tell Halaf Museum, w którym eksponowano rzeźby, a strażacy, gasząc pożar, spowodowali mimo woli częściowe zniszczenie rozpalonych bazaltowych brył, które rozpadły się na kawałki pod wpływem wody. Fragmenty rzeźb przeleżały potem ponad pół wieku w magazynach berlińskiego Muzeum Pergamońskiego. Pod koniec lat 90. ub. stulecia z ponad 27 tys. fragmentów zrekonstruowano 65 posągów, reliefów i elementów architektonicznych pałacu Kapary. Komisarz wystawy w Luwrze, która będzie otwarta do 12 sierpnia, Vincent Blanchard, powiedział dziennikarzom: "To niezwykłe świadectwo ludzkiego wysiłku podjętego dla ratowania bogactw kulturowych ludzkości".