Dwukrotnie podczas publicznej dyskusji szef włoskiego rządu wyjątkowo stanowczo wypowiedział się pod adresem niemieckiej kanclerz. - Robię, co mogę, by wytłumaczyć Angeli Merkel i innym rządzącym, że jeśli kraj ma wysoki dług publiczny i opowiada się za wzmocnieniem polityki europejskiej na rzecz wzrostu, niekoniecznie wyciąga rękę po pieniądze Niemiec - podkreślił. Profesor Monti mówił uczestnikom spotkania "Republika idei" zorganizowanego przez dziennik "La Repubblica", że Włochy same rozwiązują swoje problemy wysokiego zadłużenia publicznego i nie robią tego przeciwko innym. Premier zapewnił, że widzi szanse na wyjście jego kraju z kryzysu w "rozsądnym czasie". Wypowiadając się na temat niedzielnych wyborów w Grecji, Mario Monti oświadczył, że liczy na zwycięstwo głosów za pozostaniem Aten w strefie euro i wywiązanie się z podjętych zobowiązań.