Rzecznik belgijskiego ministerstwa finansów odmówił Polskiemu Radia komentarza w tej sprawie. Poinformował, że jeszcze dziś będzie oficjalne oświadczenie ministerstwa. Belgia chciała, by na monecie widniał Kopiec Lwa spod Waterloo oraz dwie daty - 1815 i 2015. Chodziło o upamiętnienie jednej z najważniejszych, decydujących bitew w dziejach świata. Rząd w Paryżu uznał, że to propozycja w złym guście. Francuscy dyplomaci argumentowali, że ten projekt będzie źle odebrany. Ostrzegali przed nieprzychylną reakcją opinii publicznej we Francji i dzieleniem unijnych krajów. Zwłaszcza w momencie, gdy Europa potrzebuje jedności i zgodnej współpracy. Podobno niektórych zaskoczyła tak stanowcza reakcja Francji. Dla Belgii bitwa pod Waterloo ma szczególne znaczenie, bo w 1815 roku Belgia jako kraj nie istniała na mapie. Konsekwencją bitwy i późniejszych postanowień kongresu wiedeńskiego, były narodziny państwa belgijskiego.