W zamian pragnie sojuszu z innymi, małymi państewkami Unii Europejskiej, takimi jak Andora i San Marino. - Francja nas obraża i zapomina, że jesteśmy krajem suwerennym - twierdzi jego wysokość 77-letni książę Rainier III. Wszystko zaczęło się od bardzo krytycznego raportu specjalnej francuskiej komisji parlamentarnej o praniu brudnych pieniędzy przez banki w Monako. Paryż zażądał od tego niewielkiego księstwa nie tylko zaostrzenia kontroli bankowych i celnych, ale również zmuszenia bogatych Francuzów uciekających do Monako przed nadsekwańskim fiskusem do płacenia podatków od wielkich fortun. Na mocy dotychczasowych traktatów najwyższe stanowiska w administracji państwowej w Monako zajmują Francuzi. Książę Monako zapowiedział, że chce z tym skończyć. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM z Paryża, Marka Gładysza: