- Padła dzisiaj deklaracja za strony ministra obrony narodowej, że kierownictwo MON jest gotowe do wypłaty zadośćuczynienia dla rodzin poległych żołnierzy. Minister polecił, żeby służby prawne - ze strony MON i ze strony rodzin - uzgodniły szczegóły. Pan minister podkreślił, że chciałby, aby to nastąpiło jak najszybciej. Odczytujemy to jako wielki przełom - powiedział Nowakowski po spotkaniu rodzin z ministrem Obrony Narodowej Tomaszem Siemoniakiem. W spotkaniu w Centrum Konferencyjnym MON w Warszawie brało udział ok. stu osób. Byli też prawnicy reprezentujący rodziny, które domagają się od ministerstwa zadośćuczynienia za śmierć swoich bliskich. Dotychczas z takimi roszczeniami wystąpiło ok. 70 osób. Deklaracja rozwiązania Szef MON Tomasz Siemoniak zadeklarował po spotkaniu z rodzinami żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie chęć jak najszybszego uregulowania sprawy zadośćuczynień. Minister zapowiedział też działania, które zrównają prawa rodzin poległych żołnierzy zawodowych i kontraktowych. Powiedział, że na piątkowym spotkaniu nie poruszano tematu kwot zadośćuczynień. Szef MON wyraził przekonanie o potrzebie jasnych przepisów dotyczących świadczeń po śmierci żołnierzy. - Powinno być tak, żeby rodziny wiedziały, co w tak tragicznej sytuacji niejako automatycznie się należy. Ani dla rodzin, ani dla instytucji państwa nie jest dobra sytuacja niejasności czy uznaniowości - powiedział Siemoniak dziennikarzom. Za przykład dobrego rozwiązania prawnego podał ustawę o weteranach. Precedensy Także prezydent Bronisław Komorowski pytany był dziś o kwestię zadośćuczynień dla rodzin żołnierzy. Podkreślił, że jako zwierzchnik sił zbrojnych nie może stać przeciwko "oczekiwaniom rodzin żołnierskich", tym bardziej, że w ostatnim czasie dochodziło do precedensów; wypłacane były odszkodowania dla rodzin żołnierzy, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej i w katastrofie samolotu CASA. - To już nie jest pytanie, czy powinny dostać zadośćuczynienie, dlatego że - w nieco innych sytuacjach - ale rodziny uzyskały szczególne formy odszkodowań od państwa. (...) To jest pytanie o konsekwencję postępowania państwa w tego typu sytuacjach - powiedział Komorowski. - Rozumiem, że w tej chwili do tego zmierza rząd, nowy minister obrony narodowej prowadząc negocjacje. Dotyczy to jednak żołnierzy, którzy ginęli na misjach zewnętrznych, co musi oznaczać przemyślenie całego systemu pod kątem także przyszłych zaangażowań Polski w jakiekolwiek misje zewnętrzne - powiedział. Jak dodał, "skala pomocy dla rodzin zarówno ofiar katastrofy smoleńskiej, CASY była znaczna i są fakty zawarcia umowy ugody z rodzinami żołnierzy, którzy zginęli w katastrofie samolotu Casa pod Mirosławcem". Roszczenia rodzin Dotychczas roszczenia zgłosiło 69 osób - żony, dzieci i rodzice 27 żołnierzy i jednego cywila, którzy polegli na misjach. Do początku października w Iraku i Afganistanie życie straciło łącznie 51 polskich żołnierzy oraz jeden ratownik medyczny zatrudniony przez wojsko (a także jeden funkcjonariusz BOR, które podlega MSWiA). Do tej pory MON odmawiało uznania tych roszczeń, podkreślając, że rodziny otrzymały pieniądze z ubezpieczenia oraz szereg innych świadczeń.