Rządząca dotychczas Partia Komunistów Republiki Mołdawii (PCRM) zdobyła 44,76 proc. głosów. Partia Liberalno-Demokratyczna otrzymała 16,55 proc. głosów, Partia Liberalna - 14,61 proc., Partia Demokratyczna - 12,55 proc., a Sojusz "Nasza Mołdawia" uzyskał 7,35 proc. głosów. Pozostałe trzy partie nie przekroczyły progu wyborczego. Frekwencja wyniosła 58,8 proc. W nowym parlamencie, liczącym 101 miejsc, komuniści otrzymają 48 mandatów, liberalni demokraci - 18, liberałowie - 15, demokraci - 13, Sojusz - 7. Komuniści po ośmiu latach rządzenia znajdą się w opozycji, jeśli dotychczasowe partie opozycyjne utworzą koalicję, która dysponowałaby 53 głosami. To jednak za mało, by móc wybrać własnego prezydenta; w tym celu trzeba mieć 61 mandatów. Jeśli szefa państwa nie uda się wybrać w dwóch głosowaniach, parlament zostanie znów rozwiązany. Bezpośrednią przyczyną przeprowadzenia przedterminowych wyborów w Mołdawii był impas w kwestii wyboru nowego szefa państwa. W kwietniu parlament dwukrotnie usiłował wyłonić następcę komunisty Vladimira Voronina.