Tusk we wtorek będzie rozmawiał z szefem mołdawskiego rządu Vladem Filatem, w środę weźmie udział w Forum Europa-Mołdawia oraz spotka się z przewodniczącym parlamentu, pełniącym obowiązki prezydenta Marianem Lupu. Sytuacji politycznej w Mołdawii nie udaje się ustabilizować od roku 2009, gdy parlament nie zdołał wybrać głowy państwa, w związku z czym trzeba było rozpisać przedterminowe wybory parlamentarne. Odbyły się one w listopadzie roku 2010, ale i nowy parlament nie jest w stanie wyłonić prezydenta, do czego potrzeba większości 3/5 głosów. Próba zmiany tej zasady w referendum w sierpniu ubiegłego roku nie powiodła się, gdyż referendum okazało się nieważne z racji niskiej frekwencji. Tusk z mołdawskimi politykami będzie rozmawiał przede wszystkim o działaniach na rzecz akcesji Mołdawii do Unii Europejskiej; polskiej stronie zależy na kontynuacji przyspieszonej integracji Mołdawii ze Wspólnotą. Kolejny temat rozmów to priorytety polskiej prezydencji. Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że jednym z celów naszego przewodnictwa jest "otwarta Europa". Jak dodał, Polska jako kraj graniczny Unii jest zainteresowana jej otwarciem na inne państwa, w tym i na Mołdawię. Premier będzie w Kiszyniowie rozmawiał o rozwoju polsko-szwedzkiego projektu Partnerstwa Wschodniego, w którym oprócz Mołdawii uczestniczą Ukraina, Gruzja, Azerbejdżan, Armenia oraz Białoruś. Szef polskiego rządu chce, aby szczyt Partnerstwa, który planowany jest na koniec września w Warszawie, był wyraźnym sygnałem, że Unia wyciąga rękę do krajów uczestniczących w tym projekcie. Omówiona zostanie sytuacja w Naddniestrzu - zdominowanej przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) separatystycznej republiki na terytorium Mołdawii. Republika w 1991 roku wypowiedziała posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyła niemal pełną niezależność. Naddniestrza nie uznaje żadne państwo, ale Moskwa wspiera je gospodarczo, politycznie i utrzymuje tam swoje oddziały (ok. 1200 żołnierzy) nazywane siłami pokojowymi. Szef MSZ Radosław Sikorski, który w ubiegłym roku złożył wizytę w Kiszyniowie oświadczył, że UE popiera Mołdawię w wysiłkach na rzecz rozwiązania problemu Naddniestrza. "To jest ten zamrożony konflikt, który - jak uważamy - nie tylko jest możliwy do rozwikłania, ale także, że przyszedł czas na jego rozwikłanie" - oświadczył. Inne tematy rozmów Donalda Tuska to światowy kryzys finansowy i sytuacja gospodarcza w Mołdawii. Unia Europejska w 2010 roku uchwaliła - z pomocą takich instytucji finansowych jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Europejski Bank Inwestycyjny - pakiet pomocowy dla Mołdawii w wysokości ponad 2,5 mld euro. Polsce zależy na tym, aby te pieniądze były wydane na dobry cel - podreperowanie kondycji Mołdawii i przybliżenie do Europy. Tusk będzie też rozmawiał o współpracy handlowej i wprowadzeniu ruchu bezwizowego, którego ustanowienie Polska popiera. Z Kiszyniowa Marcin Gietka