Opozycja kwestionuje wyniki niedzielnych wyborów. Z tego powodu w Kiszyniowie doszło w tym tygodniu do poważnych zamieszek. Voronin zwrócił się z formalnym wnioskiem do Sądu Konstytucyjnego, który jest władny zarządzić przeliczenie głosów. Prezydent, który jest przywódcą Partii Komunistów Republiki Mołdawii, podkreślił we wniosku, że jest przekonany, iż powtórne przeliczenie głosów będzie ważnym argumentem dla przywrócenia stabilności politycznej, spokoju i zaufania w Mołdawii. Centralna Komisja Wyborcza (CKW) ogłosiła w tym tygodniu oficjalne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych, potwierdzając, że Partia Komunistów Republiki Mołdawii zdobyła 49,48 procent głosów. CKW wykluczyła wówczas możliwość powtórnego liczenia głosów, czego domagała się opozycja. CKW zgodziła się w czwartek na udostępnienie opozycyjnym partiom list wyborczych. Zwycięska partia komunistyczna rządzi w Mołdawii od roku 2001. Jej I sekretarzem jest Vladimir Voronin - prezydent, który w tym miesiącu ustępuje z urzędu, bo kończy mu się druga i ostatnia kadencja. Prezydenta Mołdawii wybiera parlament.