- Dzisiaj publicznie proszę Komisję Europejską o to - o co ją proszę kanałami dyplomatycznymi - aby jak najszybciej uchwaliła zmienione rozporządzenie, które po zatwierdzeniu przez Parlament Europejski umożliwi nam podpisanie gotowej już umowy o małym ruchu granicznym - powiedział na konferencji prasowej polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak mówił, taka umowa może przynieść praktyczne korzyści dla całego obwodu kaliningradzkiego oraz dla mieszkańców Trójmiasta, Warmii i Mazur. Niemiecki szef dyplomacji Guido Westerwelle zapewnił, że Niemcy będą intensywnie popierały ten projekt, gdyż - jak przekonywał - chodzi o poprawę życia ludzi, zgodnie z europejskim duchem wymiany. Według niego, przy dobrej woli, umowa powinna zostać podpisana "możliwie szybko". - Z naszego punktu widzenia jest to dobry projekt, jest to coś, co mieści się w duchu europejskim - dodał. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił, że jedyną przeszkodą na drodze jak najszybszego podpisania umowy jest "biurokratyczne podejście, które ignoruje (...) interesy dwóch krajów, których to dotyczy, czyli Polski i Rosji". Wyraził nadzieję, że zdrowy rozsądek, weźmie górę i sprawa zostanie rozwiązana w ciągu najbliższych miesięcy. Polska i Rosja zabiega o objęcie ruchem bezwizowym całego obwodu kaliningradzkiego i porównywalnego terenu po polskiej stronie. Obecne regulacje europejskie pozwalają na ustanowienie małego ruchu granicznego w pasie 30, a maksymalnie 50 km po obu stronach granicy. Obwód kaliningradzki graniczy z Litwą i Polską. Największa rozciągłość obwodu z północy na południe to 108 km, a ze wschodu na zachód - 205 km.