Sędzia haskiego trybunału poinformował, że szczegółowe badania medyczne byłego jugosłowiańskiego przywódcy wykazały duże ryzyko problemów z sercem. Sędziowie Trybunału wezwali Miloszewića, by ze względu na stan zdrowia zgodził się na pomoc adwokatów. Ten jednak odmówił mówiąc, że będzie bronił się sam i podkreślając, że cały jego proces to farsa i nie będzie wynajmował adwokatów, by bronili go przed bezpodstawnymi zarzutami.