O tym, że papież zachowa swe dotychczasowe zawołanie - Miserando atque eligendo - poinformował rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi w przeddzień ceremonii. Miłosierdziu i jego sile, zdolnej zmienić świat na lepsze, nowy biskup Rzymu poświęcił zarówno swą homilię podczas niedzielnej mszy w parafii za Spiżową Bramą, jak i improwizowane rozważania w czasie pierwszego spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Wydaje się, że determinacja, z jaką papież porusza tę kwestię, stanowi zapowiedź, że będzie ona jednym z fundamentów jego pontyfikatu. Drugi kluczowy aspekt swego spojrzenia papież przedstawił podczas spotkania z dziennikarzami, gdy wyznał: "Jakże chciałbym Kościoła ubogiego i dla ubogich". Sprawa miłosierdzia bardzo zbliża Franciszka do Jana Pawła II, choć - jak się zauważa - w żadnym ze swych wystąpień nie cytował on swych poprzedników. Z kolei komentatorzy przekonani o tym, że papież z Argentyny zdecydowany jest zmienić nie tylko oblicze Kościoła, ale także samego Watykanu i papiestwa oczekują, że w "programowej" homilii odnajdą zapowiedzi takich zmian. Uroczystość inauguracji pontyfikatu rozpocznie się oficjalnie o 9.30. Papież przybędzie na plac pół godziny wcześniej, by przywitać się z wiernymi i objechać samochodem poszczególne sektory.