Miliony osób w niebezpieczeństwie. Nagła kumulacja zagrożeń
Co najmniej jedna osoba zginęła, a miliony innych są zagrożone fatalną pogodą w USA. Przez kilka stanów przetacza się groźny system burzowy, powodujący powodzie błyskawiczne i niosący silny wiatr. Niewykluczone, że lokalnie pojawią się również tornada. To nie wszystkie zagrożenia. Kilka milionów Amerykanów mieszka na obszarach objętych ostrzeżeniem przed możliwymi pożarami.

"Mieszkańcy Oklahomy, zachowajcie szczególną ostrożność podczas jazdy i nie próbujcie przejeżdżać przez zalane tereny. Bądźcie na bieżąco z prognozami pogody" - tak obywateli swojego stanu ostrzegał w serwisie X gubernator Kevin Stitt. Właśnie w Oklahomie zanotowano ofiarę śmiertelną fatalnej pogody, która zagraża również innym stanom.
Miliony Amerykanów w niebezpieczeństwie
Potężne burze i ulewy, które przetaczają się przez środkową i wschodnią część Stanów Zjednoczonych sprawiły, że wydano ostrzeżenia przed złą pogodą dla rozległego obszaru, rozciągającego się od Teksasu po Michigan. Łącznie mieszka tam około 36 mln osób.
Zagrożone są między innymi duże miasta, takie jak Minneapolis, Chicago i Oklahoma City.
Według prognoz system burzowy będzie się przemieszczać od rejonu Gór Skalistych na wschód. Najgorsze warunki mają panować w centralnej i północnej części stanu Iowa. Niebezpiecznie ma być również w południowo-wschodniej Minnesocie oraz południowo-zachodniej części Wisconsin.
Najsilniejsze burze mogą przynieść bardzo silny wiatr, w tym tornada, gradobicie i stwarzać zagrożenie powodziowe.
W Oklahomie doszło do tragedii, gdy samochód wjechał na zalany teren. Jak poinformowała w sobotę policja w miejscowości Lawton, służby ratunkowe nie były w stanie bezpiecznie dostać się do auta. Dopiero potem ciało kierowcy wydobyli nurkowie.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania powodzi przetaczającej się przez miasto.
Niebezpieczne dla milionów Amerykanów są jednak nie tylko lokalne powodzie błyskawiczne. Inne miejsca zmagają się z niedoborem wody, co stwarza poważne ryzyko pożarów.
Część stanów wysuszona na wiór
W okolicach Gór Skalistych i na południowym zachodzie USA z powodu suszy i silnego wiatru, który miejscami osiąga w porywach do około 100 km/h, istnieje zagrożenie pożarami lasów.
Dotyczy ono obszarów w stanach Kolorado, Arizonie, Nowym Meksyku i zachodnim Teksasie, zamieszkanych przez około 7 mln osób. Miejscami wilgotność spadła tam do 5 proc., co w połączeniu z silnym wiatrem stwarza warunki sprzyjające rozprzestrzenianiu się pożarów.
Jak wynika z prognoz synoptyków pogoda powinna się uspokoić w okolicach wtorku. Tego dnia jednak wciąż może ona być groźna dla mieszkańców Nowego Jorku, Oklahoma City i Cleveland. Tam trzeba się będzie liczyć z silnym wiatrem, gradem i ulewami.
Źródło: NBC, ABC
-----