44-letni dziś mężczyzna niewinnie przesiedział 18 lat w więzieniu, a w tym czasie prokuratura nie ujawniała posiadanych informacji przemawiających na jego korzyść - orzekł sąd. Mężczyzna został w 1985 roku skazany na śmierć za zabójstwo pracownika hotelu. Dopiero w drugim procesie 18 lat później mógł on udowodnić swą niewinność. Prokuratura w Nowym Orleanie zapowiedziała apelację od wyroku. Finansowe obciążenie w następstwie decyzji sądu "ujemnie wpłynie na naszą zdolność służenia naszemu miastu" - powiedział okręgowy prokurator Eddie Jordan.