To była rutynowa kontrola a pieniądze wcale nie były ukryte w przemyślnych skrytkach. Włożono je po prostu do walizki, a walizkę, jak zwykły bagaż do miejsca przeznaczonego na to czyli do bagażnika. Sprawą już zainteresowała się prokuratura we Frankfurcie nad Odrą. Podejrzewa się, że w grę może wchodzić pranie brudnych pieniędzy. Dla dobra sprawy nie ujawniono na razie personaliów zatrzymanych, wiadomo tylko , że jeden z mężczyzn ma 31 lat i jest Polakiem, a drugi o 10 lat starszy to Wietnamczyk z polskim paszportem.