O cyklonie Mocha, który utworzył się w Zatoce Bengalskiej, informuje stacja CNN. Jak czytamy, to pierwsze takie zjawisko pogodowe, które utworzyło się w tym miejscu w 2023 roku. Bangladesz. Cyklon Mocha zagraża uchodźcom Naukowcy, których przywołuje stacja, uważają, że "cyklon Mocha jeszcze się umocni", po czym dopiero uderzy w stały ląd. Ma to nastąpić w najbliższą niedzielę. Eksperci przewidują, że "pierwsze uderzenie" będzie miało miejsce w rejonie stanu Rakhine w zachodniej części Birmy. Rejon ten znajduje się w pobliżu granicy z Bangladeszem. "Umocnienie" się cyklonu ma nastąpić w najbliższych godzinach. Według Joint Typhoon Warning Center do niedzieli prędkość wiatru ma wzrosnąć do około 220 km/h - i cyklon osiągnie siłę porównywalną z huraganem atlantyckim czwartej kategorii (w pięciostopniowej skali - red.). Pierwsze niepokojące informacje o "sile" cyklonu płyną z Indyjskiego Departamentu Meteorologicznego. Według komunikatów z piątku rano (czasu lokalnego - red.) Mocha już przekształcił się z potężną burzę cyklonową. Wydano ostrzeżenia dla rybaków, przestrzegając ich przed wypływaniem w głąb Zatoki Bengalskiej. Cyklon Mocha uderzy w Birmę i Bangladesz. Ewakuacja Jak zauważa CNN, "na linii" cyklonu znalazł się Cox Bazar w Bangladeuszu - obóz dla uchodźców, określany mianem największego na świecie. Szacuje się, że żyje tam około miliona migrantów. To głównie członkowie społeczności Rohindżów, którzy uciekli przed prześladowaniem w Mjanmie (Birmie - red.). Wiele z tych osób mieszka w zwykłych lepiankach z bambusa i plandeki, które nie mają szans uchronić ich przed katastrofalną siłą żywiołu. Mocha zagraża także uchodźcom ulokowanym na wyspie Bhasan Char - znajdującej się w Zatoce Bengalskiej. Ta jest odizolowana od lądu i podatna na działanie pogody. W związku z ostrzeżeniami ruszyła akcja pomocowa. W tę włączona jest także agencja ONZ ds. uchodźców (UNHCR). "Przygotowując się do cyklonów, setki wolontariuszy-uchodźców Rohindża zostało przeszkolonych w zakresie identyfikowania zagrożeń, informowania swoich społeczności, ewakuacji ludzi w razie potrzeby i reagowania po katastrofach" - czytamy w komunikacie. Rozpoczęto także przygotowania do ewakuacji części ludności zachodniej Birmy. Agencje meteorologiczne ostrzegają tam przed możliwymi powodziami, osunięciami ziemi, a także silnymi podmuchami wiatru.