Dziesięć tysięcy Polaków rozpoczęło swój pobyt w Niemczech od spotkania w tamtejszych diecezjach, kolejne osoby docierają do Kolonii właśnie teraz, a kilka tysięcy przybędzie dopiero w czasie weekendu na czuwanie z Ojcem Świętym. Po klimat i duchowe przeżycia 17-osobowa grupa z Krakowa wyleciała do Niemiec już w środę. - Żal odjeżdżać - mówił przed odlotem - przypominając słowa Jana Pawła II z Wadowic - jeden z opiekunów grupy, dominikanin ojciec Wojciech. Zapewne tak samo powie za kilka dni, kiedy trzeba będzie opuścić Kolonię i rozstać się z niepowtarzalną atmosferą Dni Młodzieży. - Po co jedziecie do Kolonii, czy będzie tam coś ciekawego? - zapytaliśmy wyjeżdżającą grupę. - My będziemy - wyjaśnił z uśmiechem sercanin, ks. Kazimierz. Bo jak twierdzą młodzi ludzie, którzy są "weteranami" tej imprezy, właśnie uczestnicy ŚDM tworzą ich niepowtarzalny klimat. Krakowska grupa udała się do Niemiec już w środę, gdyż od czwartku w diecezjach u naszych zachodnich sąsiadów można było głębiej przygotować się do centralnych uroczystości międzynarodowego spotkania rozpoczynających się dzisiaj. Dla wielu emocje zaczęły się jeszcze w Polsce, gdy pierwszy raz w życiu mieli okazję polecieć samolotem. Inni przeżywali rozstanie z najbliższymi, jeszcze inni obawiali się, jak zaaklimatyzują się w kilkusettysięcznym tłumie młodych ludzi. Wyjazd do Kolonii to dla jednych sposób na spędzenie wakacji, dla innych głębokie przeżycie religijne. Koszt wyjazdu i pobytu to kwota rzędu tysiąca złotych. Większość z uczestników sama płaci za wszystko. Niektóre grupy skorzystały z pomocy - m.in. ze składek w kościele na ten cel. Dzięki temu nawet dzieci z mniej zasobnych rodzin mogły pojechać na to spotkanie. Pani Zofia zapłaciła tyle, ile była w stanie zaoszczędzić w ciągu roku. Resztę dofinansowano ze składki i trójka jej pociech wyjedzie z całą grupą. Inaczej do Kolonii wyjechałoby tylko jedno z jej dzieci. Na rowerach ciekawiej Na bardziej ekstremalną wyprawę niż ta samolotem zdecydowało się kilka grup z Polski, wśród nich młodzież z Nowej Huty i Siedlec. Ruszają do Niemiec rowerami. Skąd taki pomysł? - Jesteśmy szaleni, to prawda. Ale to dobre szaleństwo, jest w nim sporo zdrowego rozsądku - mówił jeden z uczestników wyjazdu z Krakowa, 20-letni Krzysztof Kula. Rowerzyści z Nowej Huty pojechali na spotkania ubrani w stroje kolarskie w biało-czerwonych barwach - żeby wszyscy wiedzieli, skąd pochodzą. Ponad 1500 kilometrów pokonali uczestnicy rowerowej pielgrzymki z Siedlec. Żeby nie było zbyt łatwo, pojechali naokoło - przez Belgię i Holandię. Zatrzymywali się w parafiach i wspólnotach. Do wyjazdu - fizycznie i duchowo - przygotowywali się przez rok. - To nasz 23. rajd i w sumie przemierzyliśmy już ponad 20 tysięcy kilometrów. Mam nadzieję, że z Bożą pomocą dotrzemy do Kolonii - chwali się wyczynami grupy organizator rajdu i opiekun, ks. Marek Chomiuk. Młodzież z Polski, która bierze udział w ŚDM w Kolonii, to w sumie 19 204 osoby zgłoszone w 667 grupach. Jest wśród nich 777 wolontariuszy oraz 34 biskupów, którzy pomagać będą młodym w jak najlepszym przeżyciu spotkania z Bogiem. Nie tylko Polacy Do Kolonii przyjechali młodzi z całego świata, często z miejsc egzotycznych i odległych, jak Kuba. Kościół katolicki tego kraju wysłał na ŚDM 31 uczestników z arcybiskupem Hawany na czele. W poprzednich centralnych obchodach Światowego Dnia Młodzieży w kanadyjskim Toronto wzięło udział ponad 200 młodych Kubańczyków, z których około 30 nie wróciło do kraju. Po raz pierwszy w historii Dni weźmie w nich udział delegacja z Tadżykistanu. Pod opieką hiszpańskiego misjonarza o. Juana Carlosa Sacka przyjedzie do Kolonii aż... 8 młodych osób. Biorąc pod uwagę, że wspólnota katolicka w tym kraju, zamieszkałym przez 6 milionów ludzi, liczy zaledwie 245 członków, te 8 osób stanowi znaczną delegację młodych katolików. Niepocieszeni pozostają Filipińczycy. Niemcy bez uzasadnienia odmówiły wiz 50 młodym obywatelom tego kraju, którzy chcieli przyjechać do Kolonii. Przedstawiciele filipińskiego Kościoła katolickiego nieoficjalnie przyznają, że są "bardzo rozczarowani" decyzją niemieckich władz. Na Światowe Dni Młodzieży zapisało się ponad 400 tysięcy osób z 200 krajów świata - poinformował abp Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich. Jest to swoisty rekord w dwudziestoletniej historii tej imprezy, w dodatku w spotkaniach tego rodzaju bierze udział w praktyce o wiele więcej młodzieży, niż się formalnie zgłasza. W tym roku może to być nawet milion pielgrzymów. Oczywiście najwięcej będzie Niemców. Na dalszych miejscach "rankingu" są Włosi, Francuzi i Hiszpanie. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich zwrócił uwagę na znaczącą obecność młodych ze Stanów Zjednoczonych (25 tysięcy). Specjalny fundusz solidarnościowy ma umożliwić udział w spotkaniu młodzieży z byłego Związku Radzieckiego. Pokochać Benedykta W czasie ŚDM w Kolonii przed wieloma młodymi - jak sami przyznają - stoi zadanie pokochania Benedykta XVI. Czy to możliwe, by nowy papież stał się tak bliski ich sercu jak Jan Paweł II, który był wręcz uwielbiany przez młodzież? Odwzajemniał się zresztą dzieciom i młodzieży tak samo gorącymi uczuciami. Szansę na to widzi kardynał Joachim Meisner. Przypomniał on, że zaproszenie do Kolonii jest "ostatnią wolą" Jana Pawła II, "którą zostawił młodym chrześcijanom na całym świecie". - A ja proszę Was wszystkich, żebyście wypełnili ten zapis: przyjedźcie do Kolonii jeszcze liczniej, niż to pierwotnie planowaliście. Nasz Ojciec Święty Jan Paweł II będzie się wami cieszył z nieba. A Benedykt XVI niech się przekona, że może liczyć na młodych - apelował kardynał. Następca Jana Pawła II przyjedzie do Kolonii w czwartek i pozostanie tam do niedzieli, do zakończenia spotkania. Dla papieża będzie to pierwsza oficjalna podróż zagraniczna. Poza Kolonią - głównym miejscem spotkań - odwiedzi Bonn, gdzie spotka się z prezydentem Niemiec; w samej Kolonii nawiedzi synagogę oraz spotka się z seminarzystami, politykami i biskupami tego kraju. Ciekawostki z ŚDM • Na wniosek rządu Niemiec NATO skieruje samolot wczesnego ostrzegania (AWACS) dla ochrony Benedykta XVI podczas jego wizyty w Kolonii w dniach od 18 do 21 sierpnia. • Około 3 tys. młodych Brytyjczyków wybiera się na XX ŚDM w Kolonii. To największa liczba młodych z tego kraju, uczestniczących kiedykolwiek w takim spotkaniu. Razem z nimi pojedzie aż 21 biskupów z Walii i Anglii. • Jedynie tysiąc pielgrzymów z Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie weźmie udział w spotkaniu w Kolonii. Wielu młodych Ukraińców nie otrzymało niemieckich wiz. • Rekordowa liczba ponad 6,5 tys. dziennikarzy relacjonować będzie obchody XX ŚDM. • Niemcy zrezygnowały z dystrybucji prezerwatyw podczas Dni po protestach Watykanu.