Przypomnijmy: przed dwoma dniami dziennikarze RMF FM ujawnili, że śledztwo w sprawie bezprawnego pozbawienia Polaków wolności ze szczególnym udręczeniem zostało wszczęte przez Prokuraturę Krajową po zawiadomieniu pełnomocnika zatrzymanych mężczyzn, mec. Tomasza Wilińskiego. Teraz zatrzymani na Białorusi zaangażowali się w ustalanie danych funkcjonariuszy OMON-u i milicji, którzy ich torturowali, a zebrane przez grupę dowody mogą pomóc śledczym. Jak nieoficjalnie ustalił Patryk Michalski, grupa zatrzymanych zdołała na własną rękę, dzięki nieformalnej współpracy, ustalić tożsamość jednej z funkcjonariuszek milicji, która miała być szczególnie brutalna, również wobec Polaków. Kobieta miała bić zatrzymanych kijem bejsbolowym. Według ustaleń grupy to 27-letnia milicjantka o imieniu Karyna, dość niska i drobna kobieta, która w mediach społecznościowych chwali się m.in. zdjęciami z rodziną. Torturowani przez białoruskie służby - w tym trzej Polacy - liczą, że funkcjonariusze białoruskiego reżimu odpowiedzą kiedyś za swoją brutalność. Zatrzymani Polacy - Kacper, Witold i Roland - byli bici do utraty przytomności. Mieli liczne obrażenia: m.in. urazy głowy, stawów kolanowych, nadgarstków, żeber i brzucha. Patryk MichalskiOpracowanie: Edyta BieńczakCzytaj w RMF24.pl